Chcecie wziąć kredyt hipoteczny? Nie wiecie, co jest potrzebne, aby otrzymać pozytywną decyzję ze strony banku? Do ilu banków najlepiej składać wnioski? I jak się ma do tego obecna sytuacja, czyli pandemia koronawirusa? Zebrałem dla Was najważniejsze informacje – znajdziecie je poniżej.

Zacznijmy od początku – planowanie wzięcia kredytu hipotecznego to poważny krok. Żeby dostać kredyt, trzeba spełnić dwa podstawowe warunki: mieć zdolność kredytową i wkład własny. Aby przy tym wszystko przebiegło bezpiecznie, warto dać sobie szansę wyboru spośród co najmniej kilku banków. Co z tego, że będziecie mieli zdolność i odpowiedni wkład własny, jeśli z różnych przyczyn tylko jeden bank zechce udzielić Wam zobowiązania.

Pamiętajcie – ten jeden bank może jednak odmówić z jakiegoś innego powodu, a wtedy nagle nie macie żadnej alternatywy. Podsumowując, żeby na pewno i bezpiecznie uzyskać pieniądze na zakup nieruchomości, należy mieć zdolność kredytową, wkład własny oraz wybór spośród co najmniej kilku banków.

Na co zwrócić uwagę przy planachPlanowanie wzięcia kredytu a zdolność kredytowa

Na pierwszy ogień pójdzie temat zdolności kredytowej. Podstawowym elementem zdolności są zarobki. W przypadku osób z umowami o pracę, banki oczekują, że umowy te powinny być podpisane na czas nieokreślony lub określony, ale z okresem wygaśnięcia dłuższym niż sześć miesięcy w przód. Jeżeli macie własną działalność gospodarczą, banki będą wymagały dokumentacji z minimum 12 miesięcy, choć większość zechce uzyskać informacje o dłuższym okresie. W związku z tym, jeśli prowadzicie działalność od mniej niż roku, musicie się wstrzymać z wnioskowaniem o kredyt. A co z umowami o dzieło i zlecenie? Muszą trwać co najmniej 12 miesięcy, być regularne i cykliczne. Ważne są także wpływy na konto – istotne, aby były comiesięczne.

Więcej o zdolności kredytowej pisałem tutaj: https://jacekkur.pl/zdolnosc-kredytowa-nia-wplyw/

Odpowiedni wkład własny, czyli jaki?

A co z wkładem własnym? Większość banków wymaga 20% wartości nieruchomości, ale kilka nadal akceptuje 10%. Pamiętajcie, że przy transakcji na rynku pierwotnym możecie również wziąć kredyt na wykończenie mieszkania. Wówczas wymagane 10 lub 20% liczymy od sumy ceny zakupu i kosztów wykończenia. Co ważne, do ceny zakupu zalicza się zarówno mieszkanie, jak i garaż i/lub komórkę lokatorską.

Więcej na temat wkładu własnego przeczytacie tutaj: https://jacekkur.pl/wklad-wlasny-w-kredycie-hipotecznym/

Daj sobie szansę wyboru

Pozostaje jeszcze ostatnia kwestia. Często zdarza się, że klienci mają do wyboru jeden albo maksymalnie dwa banki. Wtedy koniecznie trzeba zabezpieczyć się na wypadek nieotrzymania kredytu odpowiednimi zapisami w umowie przedwstępnej. Nie powinniście ryzykować straty wpłaconych pieniędzy, np. 10, 20 czy 30 000 zł, ze względu na odmowną odpowiedź ze strony banków. Czasami deweloperzy zgadzają się na zawarcie w dokumentach specjalnych zapisów i w takich sytuacjach zwracają pieniądze. Gorzej jest na rynku wtórnym, bo sprzedający rzadko kiedy chcą przystać na zwrot gotówki w przypadku nieotrzymania kredytu.

Jeśli kupujecie mieszkanie i macie 20% wkładu własnego, zazwyczaj możecie wybierać spośród dużej liczby banków. Jeżeli zaś chcecie nabyć dom i dysponujecie 10% wkładu, może się okazać, że nie macie żadnego banku do wyboru – wszystko zależy od sytuacji.

W czasach pandemii

Wielu klientów pyta, czy w czasach pandemii jest trudniej dostać kredyt. Na pewno wygląda to nieco inaczej, bo banki dynamicznie zmieniają zasady przyznawania pieniędzy na zakup nieruchomości. W związku z tym trzeba być bardzo ostrożnym, żeby w razie zmian procedur bankowych nie stracić wpłaconego zadatku.

Pamiętajcie, że w większości przypadków jesteśmy w stanie już podczas rozmowy telefonicznej ocenić ryzyko i doradzić, w jaki sposób zabezpieczyć się, aby nie stracić pieniędzy, a rzeczywiście skutecznie dostać pieniądze.

Zapraszamy do kontaktu!