Przeważnie osoby, które sprzedają mieszkania na rynku wtórnym, chcą pomóc i dlatego gromadzą wszystkie potrzebne dokumenty. Im zależy na sprzedaży, a Wam na kupnie, więc nikt celowo nie dąży do utrudniania przebiegu całej transakcji. Niestety czasami mimo to pojawiają się problemy na linii sprzedający – kupujący – bank. Jakie zdarzają się najczęściej?
Jaka jest rzeczywista wielkość mieszkania?
Podczas kupowania mieszkania na rynku wtórnym bardzo często zdarza się, że wraz z lokalem nabywacie również piwnicę, balkon, taras, komórkę lokatorską bądź tym podobne dodatkowe elementy. Czasami w księdze wieczystej wpisywana jest wówczas łączna powierzchnia mieszkania i dodatkowych pomieszczeń, a co za tym idzie, z samej księgi wieczystej nie da się wywnioskować, ile dokładnie metrów ma wybrany lokal.
Dlaczego jest to problem? Ponieważ bank musi otrzymać od kupującego takie dane. Wówczas najczęściej bank prosi sprzedającego o inny dokument potwierdzający metraż samego mieszkania. Z poszukiwaniem takiego dokumentu bywa niestety różnie. Zdarza się nawet, że ów dokument będzie podawał nieprawdziwą powierzchnię lokalu. Co wtedy?
Pomoc rzeczoznawcy i prawidłowo skonstruowana umowa
Jeśli rzeczywiście pojawia się problem z obliczeniem metrażu mieszkania, można poprosić o pomoc rzeczoznawcę. Warto jednak mieć na uwadze, że nie każdy bank zgodzi się na takie rozwiązanie. Właśnie dlatego należy złożyć wnioski o kredyt hipoteczny do kilku banków jednocześnie. Wówczas istnieje duża szansa na otrzymanie pozytywnej odpowiedzi od przynajmniej jednego z nich.
Dodatkowo trzeba skontrolować także zapisy umowy przedwstępnej – minimalny okres, który będzie Wam potrzebny na uzyskanie kredytu hipotecznego, to dwa miesiące od momentu podpisania umowy przedwstępnej do złożenia podpisów na umowie końcowej, czyli umowie sprzedaży.
Mieszkanie w spadku albo po podziale majątku
Zdarza się również, że sprzedający otrzymał mieszkanie:
- w spadku,
- aktem darowizny,
- w wyniku podziału majątku.
Często w takich sytuacjach dział prawny banku prosi zbywcę o dodatkowe dokumenty, aby móc zweryfikować stan prawny nieruchomości. Jeśli sprzedawca je ma, problem znika, jeśli ich nie ma, zgubił je lub nie chce ich okazać, czas zakupu mieszkania zdecydowanie się wydłuża.
Jedynym sposobem na uniknięcie tego typu problemów jest składanie wniosków do kilku banków jednocześnie, ponieważ nie każdy będzie wymagał kolejnej dokumentacji.
Jako doradca zawsze staram się zweryfikować wszystkie dokumenty przed podpisaniem umowy przedwstępnej i tym samym nie dopuścić do powstania tego typu problemów. Gdyby jednak po złożeniu wniosku okazało się, że nadal coś jest nie tak, robię wszystko, aby pomóc.
Jeśli jesteście ciekawi, jak kupić mieszkanie z rynku wtórnego krok po kroku, zapraszam Was TUTAJ.