Gdyby trzy lata temu ktoś powiedział, że najpierw wybuchnie pandemia a potem u naszych najbliższych sąsiadów rozpocznie się wojna, pewnie nikt by mu nie uwierzył. Podobnie jak nikt nie zakładał wzrostu stóp procentowych do obecnego poziomu. W internecie można nawet trafić na mem, w którym doradca kredytowy w 2019 roku mówi: „Proszę się nie przejmować, żeby do 5% dobiło, to by musiała wojna wybuchnąć albo epidemia”. A tu mamy do czynienia z dwoma problemami naraz. Czy to oznacza, że teraz nie warto brać kredytów hipotecznych?

Pytanie: „Czy warto teraz brać kredyt, kiedy mamy tak wysokie stopy procentowe?” jest zwyczajnie źle postawione. Pamiętajcie, że kredyt ma być tylko narzędziem umożliwiającym zakup nieruchomości. Podmiot zainteresowań to mieszkanie lub dom, a nie zobowiązanie samo w sobie. W związku z tym jeżeli chce się kupić nieruchomość na własne potrzeby – po to, żeby faktycznie w niej mieszkać – aktualna wysokość stóp procentowych nie powinna mieć znaczenia.

Wysokie stopy procentowe

Pewnie większość z Was powie: „Jak to? Przecież wysokie stopy procentowe wpływają na kredyty”. Owszem, ale kredyt zawsze da się zamienić na lepszy, kiedy sytuacja się ustabilizuje. Dodatkowo trzeba pamiętać, że wysokie stopy to kwestia przejściowa. Nie warto odkładać marzeń i czekać na lepsze czasy, bo one mogą nigdy nie nadejść.

Trzeba mieć na uwadze, że wtedy, kiedy stopy zaczną spadać, prawdopodobnie trudniej będzie kupić mieszkanie. Dlaczego? Ponieważ kredyty staną się łatwiej dostępne, przez co wzrośnie liczba chętnych, a deweloperzy i sprzedający na rynku wtórnym skorzystają z zainteresowania, podnosząc ceny nieruchomości. Jednocześnie im więcej potencjalnych nabywców, tym mniejszy wybór.

Jeżeli macie możliwość wzięcia kredytu hipotecznego teraz – nie obawiacie się o stabilność zatrudnienia i dochodów, o zdolność kredytową oraz dysponujecie gotówkowym wkładem własnym, a także czujecie realną potrzebę zakupu, spokojnie nabywajcie mieszkania. Za jakiś czas oprocentowanie spadnie i wraz z nim zmniejszy się rata. Wówczas będziecie mogli albo odkładać pozostałą gotówkę na nadpłatę zobowiązania, albo wykorzystać ją na innych cel.

Dlaczego nie warto czekać?

Przytoczę jeszcze przykład klientów, którzy zgłosili się do mnie na kilka miesięcy przed wybuchem pandemii koronawirusa. Narzekali wtedy na wzrost cen mieszkań i ciągle przekładali decyzję o zakupie nieruchomości, czekając na lepsze czasy. Ostatecznie – jak możecie się domyślać – nie kupili mieszkania, bo ciągle czekają. Najpierw zahamował ich wybuch pandemii, teraz, gdy wydawało się, że sytuacja wreszcie się normuje, zaczęła się wojna w Ukrainie a wraz z nią ponowna destabilizacja.

Jaki z tego wniosek? Życie jest jedno a czas leci. Czekanie na idealny moment wtedy, gdy odczuwa się potrzebę zakupu nieruchomości i ma się możliwości nie będzie dobrym wyborem. W okresie zwlekania dałoby się już spłacić część kredytu, a przechodzenie przez zawirowania gospodarcze i geopolityczne we własnym mieszkaniu jest przyjemniejsze niż w wynajmowanym, które właściciel może np. chcieć nagle sprzedać.

Najczęstsze pytania

Czy warto czekać na lepszy czas na wzięcie kredytu?

Odpowiedź brzmi: nie. Nigdy nie wiadomo co może się zmienić z dnia na dzień. Jeśli masz stabilną sytuację finansową i potrzebę zakupu mieszkania – po prostu to zrób. 

Dlaczego warto skorzystać z pomocy doradcy kredytowego?

Doradca finansowy jest wykwalifikowaną osobą, której pomoc obejmuję szeroki zakres. W każdej sytuacji wysłucha Cię i pomoże rozwiązać kwestie związane z sytuacją finansową.