Zakup Mieszkania

Powiększającej się rodzinie udało się sprawnie zamienić mieszkanie na bliźniaka pod Warszawą.

Pan Mateusz wraz z żoną pewni swojej sytuacji finansowej chcieli kupić “okazyjnie” bliźniaka na rynku pierwotnym pod Warszawą i przenieść się tam z mieszkania w Warszawie, które planują w międzyczasie sprzedać.

Zmotytowani również byli faktem, że niedawno powiększyła im się rodzina, a Pan Mateusz planował też zmianę w swoim życiu zawodowym by w większości pracować z domu. 

Dlatego skontaktowali się ze mną bo chcieli jak najszybciej wziąć kredyt na zakup tego upatrzonego bliźniaka w dobrej cenie na Białołęce, którego budowa wkrótce miała się zakończyć. 

Dodam, że blisko sześć lat temu pomogłem tym Państwu w zdobyciu kredytu hipotecznego na pierwsze mieszkanie, także poznaliśmy się już wcześniej.

Okazało się jednak, że poza niewielkimi są dwa poważne problemy.

Po rozeznaniu przeze mnie sytuacji, okazało się że wykonawcą wybranego bliźniaka nie jest deweloper, tylko mała firma budowlana, niebędąca deweloperem w rozumieniu ustawy deweloperskiej.

W takim przypadku Pan Mateusz wraz z żoną nie mogli wystąpić do banku o kredyt, tylko musieli poczekać do zakończenia budowy. W tym wypadku budowa miała się zakończyć za około cztery miesiące. A więc pan Mateusz wraz z żoną musieliby odczekać cztery miesiące do zakończenia budowy by wtedy złożyć wnioski o kredyt w bankach. 

Dlaczego tak się dzieje?

Budowę i sprzedaż domów na rynku pierwotnym mogą realizować trzy typy inwestorów: deweloperzy, firmy budowlane i osoby prywatne. Dewelopera poznamy po tym, że posiada rachunek powierniczy i podpisuje z kupującym notarialną umowę deweloperską. Firma budowlana lub osoba prywatna tego nie ma. 

Jakie to rodzi konsekwencje? 

Kupując nieruchomość od dewelopera możemy złożyć wniosek o kredyt hipoteczny w dowolnym momencie trwania budowy. Kupując od firmy budowlanej lub od osoby prywatnej musimy czekać, aż budowa zostanie prawomocnie zakończona. Dopiero wtedy możemy złożyć wniosek o kredyt w banku.

Kolejne wyzwanie było takie, że Pan Mateusz był już umówiony ze swoim obecnym pracodawcą, że za niecałe trzy miesiące przejdzie z umowy o pracę na działalność gospodarczą.

Wtedy niestety jego dochód z działalności gospodarczej nie będzie miał wartości dla banków, ponieważ ta działalność nie miałaby wystarczająco długiej historii. Przez to Pana Mateusz z żoną nagle nie będzie posiadała już wystarczającej zdolności kredytowej na zakup tego bliźniaka. 

Zaproponowałem takie oto rozwiązania.

Po pierwsze.

Na szczęście Pan Mateusz był docenianym informatykiem z wyjątkowym doświadczeniem i bez żadnego problemu dyrektor działu IT zgodził się na przesunięcie o dwa miesiące później zakończenie umowy o pracę i przejście na działalność gospodarczą. Także dopiero po wzięciu kredytu hipotecznego mógł zmienić format zatrudnienia.

Po drugie.

Pan Mateusz dowiedziawszy się ode mnie o tym, że kupując od firmy budowlanej nie może złożyć wniosku o kredyt w trakcie budowy, nie wpłacił ustalonego już ze sprzedającym zadatku. Gdyby problem nie został zauważony na czas, mogłoby dojść do utraty przez niego wpłaconej wysokiej przedpłaty, gdyż Pan Mateusz nie dostałby kredytu i nie wywiązałby się z termimu zakupu nieruchomości.

Dlatego zasugerowałem podpisanie umowy rezerwacyjnej i wpłacenie niewielkiej zaliczki, dzięki której sprzedawca miał zabezpieczenie, że po zakończonej budowie zqainteresowani kupią tę nieruchomość.

Poza tym.

Poza tym, już na tym etapie wypunktowałem i wynegocjowaliśmy wiele zmian w umowie przedwstępnej zakupu tego bliźniaka, tak aby w momencie jej podpisania moi klienci nie byli postawieni pod tzw. murem i najprawdopodobniej musieliby wtedy zaakceptować niekorzystne dla siebie jej zapisy. M. in., to by kupujący mieli odpowiedni termin na załatwienie kredytu, który musiał zacząć iść od momentu podpisania umowy przedwstępnej a nie rezerwacyjnej. Drugi warunek to termin podpisania umowy przenoszącej własność bliźniaka, który powinien być możliwie jak najkrótszy, aby kupujący stali się właścicielami nieruchomości niezwłocznie po uzyskaniu decyzji kredytowej, a nie w terminie oddalonym o kolejne kilka miesięcy.

Jak widać na tym przykładzie, czasami okazuje się inaczej w praktyce pomimo, że wszystko na pierwszy rzut oka może wydawać się nam do załatwienia od przysłowiowej ręki: wysokie zarobki, budowa na ukończeniu i uzgodniona już dobra cena, spory wkład własny, dobra historia kredytowa i zatrudnienia, itd.
Wystarczyło więc abym sprawdził dokładnie faktyczną sytuację zakupu i kredytowania, dostosował do niej strategię działania, a Pan Mateusz przekonał do niej kluczowe strony oraz z żoną uzbroili się w nieco więcej cierpliwości.
Jeśli planujesz zakup podobnej nieruchomości i chcesz uniknąć niespodzianek, zadzwoń do mnie przedyskutować swoje plany. Już podczas rozmowy telefonicznej rozwieję wszelkie Twoje wątpliwości. Następnie mogę dokładnie sprawdzić z każdej strony umowę sprzedaży, planowaną transakcję, oraz Twoją osobistą sytuację z punktu widzenia banku. Wszystko po to, by zabezpieczyć Cię na wszelkie ewentualności, tak aby zminimalizować do zera jakiekolwiek koszty i umożliwić Ci cieszenie się nową nieruchomością tak szybko jak jest to możliwe.

KTO PYTA NIE BŁĄDZI

Szukasz wsparcia przy zamianie nieruchomości?

Skorzystaj z bezpłatnego doradcy