Moi klienci bardzo często zadają mi tytułowe pytanie. Co im wówczas mówię? Że to zależy. Nie da się udzielić jednoznacznej odpowiedzi, ponieważ o tym, który kredyt hipoteczny jest najlepszy dla wybranej osoby, decyduje jej indywidualna sytuacja życiowa. To, co będzie dobre dla jednych, okaże się mniej korzystne dla drugich.

Tak, jak wspomniałem, nie ma jednej uniwersalnej odpowiedzi na pytanie jaki jest najlepszy kredyt. To tak, jakby zapytać: który samochód jest najlepszy na rynku? Potrafilibyście bez wahania wymienić konkretny model? W takiej sytuacji mówię wprost, że to zależy i opisuję cechy potencjalnie decydujące o tym, czy kredyt hipoteczny będzie korzystny, czy nie.

Najlepszy kredyt hipoteczny z 10% wkładem własnym?

NajlepszePierwszą kwestią, która wpływa na możliwość wzięcia najlepszego kredytu hipotecznego, jest wkład własny. Osoby z 10% wkładem własnym mają dużo mniejszy wybór ofert niż ci z 20% gotówki na zakup nieruchomości. Zdarza się tak, że banki wykorzystują sytuację i specjalnie ustalają wyższe ceny zobowiązań przy minimalnym wkładzie własnym. Co to oznacza? 10% wkładu własnego równa się nie tylko mniej ofert, lecz także – przeważnie – droższy kredyt. 20% daje dużo większe możliwości znalezienia lepszych warunków.

Więcej o kwestii wkładu własnego piszę TUTAJ.

Najlepszy równa się najtańszy?

Najlepszy z reguły oznacza najtańszy. Nie ma jednak sensu liczenie całkowitego kosztu kredytu branego na 20 lub 30 lat. Dlaczego? Ponieważ zobowiązanie, które zaciągacie dziś, najczęściej nie potrwa faktycznie przez te 20 czy 30 lat. Warto się zastanowić, jakie jest prawdopodobieństwo, że za pewien czas będziecie potrzebowali większej nieruchomości, bo urodzi się Wam dziecko, przerobicie jeden pokój na biuro, zechcecie zmienić miejsce zamieszkania albo wyjedziecie do innego miasta, bo tam dostaniecie lepszą pracę. Takie zmiany – które zdarzają się często – z reguły pociągają za sobą konieczność sprzedaży obecnej nieruchomości i kupienie nowej.

Niektórzy wręcz od początku marzą o domu, ale ze względu na sytuację finansową najpierw kupują niewielki lokal, a dopiero wtedy, gdy ich dochody wzrastają, sprzedają mieszkanie, a uzyskane pieniądze przeznaczają na wkład własny pod budowę.

Przechodząc do meritum – przy zaciąganiu kredytu hipotecznego warto liczyć przede wszystkim koszty związane z jego wzięciem oraz spłatą przez kilka lat. W zależności od podejścia analizuje się 5 lub 10 pierwszych lat. To są przeważnie okresy, w którym te zobowiązania rzeczywiście funkcjonują. Liczymy zatem sumę kosztów i odsetek, jakie trzeba będzie zapłacić w ciągu 10 lat i biorąc pod uwagę ten parametr, porównujemy oferty. Takie zestawienie daje najbardziej realny obraz.

Weź pod uwagę wygodę

Koszty to jedno, a wygoda to drugie. W tym przypadku wygoda oznacza na przykład pozostanie przy ofercie własnego banku nawet wtedy, gdy nie jest ona najkorzystniejsza albo znalezienie takiej propozycji, do której nie trzeba kupować dodatkowych produktów. Banki wymagają przeważnie nowego konta, ubezpieczenia na życie albo karty kredytowej. Jeśli ktoś był zadowolony ze swojego obecnego konta i nie chce zmieniać danych u pracodawcy, będzie gotowy zapłacić więcej, byleby tylko nie musieć tego robić. Co za tym idzie, czasem wygoda jest cenniejsza niż oszczędność. Wszystko zależy od punktu widzenia.

Sztuka kompromisu

Branie kredytu to zawsze pójście na kompromis – nie istnieje jedna najlepsza oferta, która będzie odpowiadała Wam w stu procentach. Zawsze znajdzie się jakieś „ale”, ponieważ tego typu zobowiązania mają wiele cech i parametrów. Najważniejsze to dokonać najkorzystniejszego, a przy tym świadomego wyboru – ja właśnie w tym pomagam swoim klientom.

Pamiętajcie, że kredyt, który zaciągacie dzisiaj, możecie w przyszłości zrefinansować do innego banku. Jak to wygląda w praktyce? Inny bank spłaca Wasze zobowiązanie i tym samym je przenosi. Tego typu zabieg jest korzystny wtedy, gdy – jako nowy klient – otrzymacie znacząco lepsze warunki. Wówczas patrzy się wyłącznie na stronę ekonomiczną. Świadomość możliwości refinansowania pozwala łatwiej podjąć decyzję o wyborze oferty. Jeśli potrzebujecie rady dotyczącej refinansowania, mogę Wam pomóc również w tej kwestii.