W sytuacji, gdy przygotowujecie się do wzięcia kredytu, na pewno w Waszych głowach pojawiają się różnorodne pytania – na wiele z nich odpowiedzi znajdziecie np. na stronach internetowych. Informacjami, które przeczytacie, można się sugerować, ale nie radziłbym brać ich za pewnik. Zawsze lepiej zapytać o nie specjalistę podczas spotkania. Jednocześnie to, jak odpowiada doradca, powie Wam, czy warto z nim współpracować.
Pytań do doradcy kredytowego można mieć mnóstwo – począwszy od takich podstawowych typu na co bank zwraca uwagę przy wydawaniu decyzji, jakie dokumenty trzeba przygotować, po te bardziej zaawansowane dotyczące z reguły indywidualnej sytuacji klienta. Oczywiście należy być świadomym, że doradca również będzie miał do potencjalnych klientów pytania. Przede wszystkim o dochody, zobowiązania, co dokładnie chcą kupić, jakie mają preferencje. Ogólny wniosek wynikający z 15 lat mojej pracy jest taki – pytajcie zawsze i o wszystko, co budzi Wasze wątpliwości.
Pytania do doradcy kredytowego
To, jak odpowiada Wam doradca, pokazuje, czy faktycznie zna się na swojej pracy. Jeśli na co drugie pytanie stwierdza: „sprawdzę i jutro do Państwa oddzwonię”, nie warto zaczynać z nim współpracy. Ktoś, kto działa w branży, 99% wątpliwości wyjaśni od razu – ja zawsze staram się wyczerpująco tłumaczyć swoim klientom wszystkie kwestie, dodatkowo jestem z nimi w kontakcie telefonicznym po to, żeby usprawnić komunikację.
Branie kredytu hipotecznego to moment, w którym nie ma miejsca na jakiekolwiek niedopowiedzenia. Właśnie dlatego warto pytać i dowiadywać się jak najwięcej. Nie bójcie się tego!
Świadomość trudności
Dodatkowo dobry doradca nie jest bardzo optymistycznie nastawiony do otrzymania kredytu przez klienta – przesadny entuzjazm i założenie, że na pewno się uda, powinny być dla Was alarmujące. Trzeba nastawić się na przeszkody, które zawsze się pojawiają. Doradca musi je wychwycić, przedstawić klientom, wytłumaczyć, przygotować się na ich ewentualne pokonanie.
Podsumowując, wybierzcie osobę, która odpowiada szybko i rzeczowo, nie boi się powiedzieć, że Wasza sytuacja ma także gorsze strony, umie wysłuchać i zadaje dużo szczegółowych pytań, a dopiero potem przechodzi do wyboru oferty banku. Poczucie spokoju przy braniu kredytu hipotecznego jest bezcenne.
Jeśli potrzebujecie dodatkowych informacji dotyczących tego, jak działam i czym dokładnie się zajmuję, odsyłam Was TUTAJ.