Wśród osób chcących wziąć kredyt hipoteczny panuje przekonanie, że najlepsze warunki zaoferuje im bank, w którym mają już konto. Czy rzeczywiście tak to wygląda? Wszystko zależy od tego, w jakim banku prowadzicie konto, co i za ile chcecie kupić. Mimo tego, jak pokazuje moje doświadczenie, przeważnie nie warto zamykać się wyłącznie na jedną opcję.

Bardzo często pytacie mnie czy lepsze warunki kredytu uzyskacie w banku, w którym macie konto, czy w takim, z którego do tej pory nie korzystaliście. Pytanie to jest dosyć naturalne – każdy z nas ma konto w wybranym banku. Odpowiedź nie jest już taka prosta, ponieważ wiele zależy od tego, z usług jakiego banku korzystacie i jaki kredyt będzie Wam potrzebny.

Konto w banku nie gwarantuje najlepszej oferty

Generalnie można powiedzieć, że samo prowadzenie konta w danym banku nie gwarantuje otrzymania najlepszych warunków kredytu mieszkaniowego.

Ogólna zasada brzmi – bankom bardziej zależy na klientach, którzy dotychczas nie korzystali z ich usług.

Dlaczego? Ponieważ wzięcie kredytu wiąże się także z założeniem konta osobistego, karty kredytowej albo skorzystaniem z innych usług. Często te dodatkowe elementy zawarte są w umowie kredytowej. Dla porównania – osoba, która ma już konto w danym banku, weźmie tylko kredyt hipoteczny, więc automatycznie będzie mniej atrakcyjny niż nowy klient.

Banki proponujące najlepsze oferty dla obecnych klientów

W tej chwili lepsze warunki dla obecnych klientów oferuje między innymi PKO BP. Osoby, którym pracodawca od co najmniej sześciu miesięcy przelewa wynagrodzenie na konto w tym banku, mogą liczyć na oprocentowanie mniejsze o 0,15%.

Inne podejście stosuje na przykład Bank Zachodni WBK – klienci tego banku mają niższą o 0,5% prowizję za udzielenie zobowiązania.

Te dwa banki promują własnych klientów, ale mimo tego, że oferta jest atrakcyjna, może nie być najlepsza na rynku. Właśnie dlatego warto porównywać warunki w kilku miejscach.

Szybsza obsługa kredytu?

Wiele osób wierzy, że zaciągnięcie zobowiązania w swoim banku przyspieszy wszystkie procedury. Niestety przeważnie nie jest to prawda. Jedyne, co rzeczywiście w tym wypadku się oszczędza, to papier, ponieważ nie ma konieczności drukowania wyciągów z konta, na którym widać wpływy i wypływy. Bank po prostu samodzielnie podgląda Waszą sytuację. Taki stan rzeczy nie wpłynie jednak na tempo analizy wniosku.

Dodatkowo zdarza się tak, że bank, w którym macie konto, odmawia udzielenia kredytu, ponieważ widzi całą Waszą historię – jeśli kiedykolwiek zdarzyło się Wam opóźnienie w spłacie rat, bank zobaczy to w swoim systemie. Zaś inne banki wtedy, gdy nie mają wglądu w pełną historię tylko w jej część – 3 lub 6 miesięcy wstecz – chcą pożyczyć Wam pieniądze.

Jeśli chcecie przeczytać więcej na temat tego, dlaczego banki odmawiają udzielenia kredytu, odsyłam Was TUTAJ.

System komputerowy

W dzisiejszych czasach osoby pracujące w banku nie analizują Waszej sytuacji osobiście. Wszyscy korzystają z systemów komputerowych, które rozpatrują wnioski albo pozytywnie, albo negatywnie. W większości banków decyzje podejmowane są na wpół automatycznie, dlatego tak istotne jest, aby dokładnie przygotować całą dokumentację. W niewielu miejscach można negocjować indywidualnie, więc nie należy się na to nastawiać.

Właśnie dlatego, jeśli bank, w którym macie konto od dawna, wyłapie nawet jedno niewielkie opóźnienie w spłacie np. 8 lat temu, może Wam odmówić. System banku, z jakiego do tej pory nie korzystaliście, nie będzie miał takiej szansy. Owszem, ten inny bank sprawdzi Waszą sytuację w biurze informacji kredytowej (BIK), ale nie zrobi tego aż tak dokładnie.

Składanie wniosków do kilku banków

Aby mieć większą szansę na otrzymanie pozytywnej decyzji, warto złożyć wnioski do kilku banków – nie ograniczać się wyłącznie do swojego, w którym macie konto. Takie podejście pozwala również na znalezienie najlepszej oferty.

Najczęstsze pytania