Zanim podejmiecie ostateczną decyzję, z którym bankiem chcecie podpisać umowę kredytową, powinniście dokładnie porównać oferty oraz przeanalizować wszystkie za i przeciw. Ta pierwsza kwestia, czyli porównywanie kredytów, może wbrew pozorom przysporzyć problemów. Dlaczego? Bo nie wszystkie parametry warto zestawiać ze sobą. Tak jest np. z całkowitymi kosztami zobowiązania.

Słyszeliście o całkowitych kosztach kredytu? Wielu klientów kieruje się tym parametrem przy wyborze najlepszej oferty dla siebie. Czy słusznie? Niekoniecznie. Dlaczego to nie jest dobry pomysł? Ponieważ kredyt najprawdopodobniej nie potrwa tyle, na ile był zaciągnięty. Jeśli pożyczycie pieniądze na 30 lat a spłacicie wcześniej, to ten parametr nie będzie wiarygodny do porównywania kredytów.

Wcześniejsza całkowita spłata kredytu

Warto wiedzieć, że statystycznie w Polsce kredyt trwa około ośmiu lat. Dlaczego tylko tyle? Bo mniej więcej po tym okresie klienci dokonują całkowitej spłaty zobowiązania. Całkowita spłata kredytu następuje z kilku powodów:
– sprzedaż mieszkania w celu zakupu innej nieruchomości – transakcja wiąże się ze spłatą zobowiązania, bo kredyt nie może przechodzić na nową nieruchomość ani zostać przejęty przez kolejnego właściciela;
– refinansowanie kredytu, czyli przeniesienie go do innego banku, który zaproponował lepsze warunki – to bardzo częsty przypadek, wtedy też następuje całkowita spłata;
– zmiana warunków życiowych – najczęściej dzieje się tak wtedy, gdy dostaniecie spadek lub znacząco wzrosną Wasze dochody.

O tym, czy warto nadpłacić kredyt hipoteczny, pisałem tu: https://jacekkur.pl/czy-warto-nadplacic-kredyt-hipoteczny/

Czym są całkowite koszty kredytu?

Dlaczego najczęściej dochodzi do przedwczesnej całkowitej spłaty Całkowite koszty kredytu to wszystkie koszty, które poniesiecie przez cały okres kredytowania. Jeśli zakładacie, że możecie spłacić zobowiązanie przed terminem, to czy na pewno podejmowanie dzisiaj decyzji na podstawie tego parametru jest prawidłowe? Odpowiedź brzmi: nie. To ma sens tylko wtedy, jeśli bierzecie kredyt na krótki okres i wiecie na 100%, że spłacicie go w tym terminie, nie będziecie go nadpłacać ani skracać okresu kredytowania.

Przelicz, zanim zdecydujesz

Dlaczego tak jest? Wyobraźmy sobie taką sytuację: jeden z banków pobiera prowizję za udzielenie kredytu w wysokości 10 000 zł. To dość powszechna praktyka. Standardowo prowizje wynoszą między 2 a 3% kwoty zobowiązania i co ważne, nie są zwrotne – te pieniądze dosłownie się traci.
Drugi bank w ogóle nie pobiera prowizji za udzielenie kredytu, ale rata tego zobowiązania jest wyższa o 50 zł od oferty, w której zapłaciliście prowizję. Który kredyt jest lepszy? To zależy od tego, ile czasu realnie będziecie go spłacać.

Musi minąć 200 miesięcy, aby dzięki niższej racie odrobić zapłaconą prowizję. To ponad 16 lat czekania, żeby kredyty stały się równe. Całkowity koszt kredytu będzie więc mniejszy w pierwszym przypadku, ale żeby zobowiązanie wyrównało początkową stratę, trzeba aż 16 lat. Z doświadczenia wiem, że większość klientów woli nie zapłacić wysokiej prowizji i mieć o kilkadziesiąt zł wyższą ratę. Moim zdaniem to lepsze rozwiązanie, bo prawdopodobieństwo, że za wspomniane 16 lat dalej będziecie mieć ten kredyt w niezmienionej formie, jest niewielkie.

Pamiętajcie – do porównania całkowitych kosztów kredytu nie liczy się sama prowizja za udzielenie zobowiązania oraz rata. Istotne są też ubezpieczenia na życie, ubezpieczenie pomostowe i tym podobne. To wszystko ma znaczenie. Dlatego kredyt zawsze dobieramy indywidualnie, uwzględniając potrzeby oraz sytuację konkretnego klienta. W tym właśnie Wam pomagam.