Nie każdy, kto myśli o wzięciu kredytu hipotecznego, zdaje sobie sprawę z konieczności wykupienia ubezpieczeń. W zależności od tego, co określa umowa kredytowa, będziecie musieli przygotować się na ubezpieczenia: pomostowe, brakującego wkładu własnego, na życie, od utraty pracy i samego mieszkania. W artykule znajdziecie informacje na temat każdego z nich.

Ubezpieczenie pomostowe

To ubezpieczenie, które musicie płacić od wypłaty kredytu – dotyczy rynku wtórnego – lub od jego pierwszej transzy – rynek pierwotny – do momentu, kiedy sąd wpisze hipotekę banku do księgi wieczystej zakupionej nieruchomości. Ubezpieczenie może być liczone w dwojaki sposób: jako stała opłata miesięczna naliczana od całej kwoty przyznanego kredytu albo podwyższenie oprocentowania w tym określonym czasie.

Ile to kosztuje? Od kilkudziesięciu do kilkuset złotych miesięcznie. Jak długo trzeba płacić to ubezpieczenie? Przy rynku wtórnym czas oczekiwania na wpis hipoteki trwa od 2 do 8 tygodni. Przy rynku pierwotnym sprawa jest nieco bardziej skomplikowana, ponieważ ubezpieczenie płaci się do czasu podpisania aktu notarialnego, a więc aż do momentu ukończenia budowy. Jeżeli kupujecie mieszkanie na wczesnym etapie inwestycji, może to trwać rok lub dwa. Z tego powodu często koszt ubezpieczenia decyduje o wyborze banku – w jednym banku bywa nawet pięć razy taniej niż w innym.

Ubezpieczenie brakującego wkładu własnego

Pojawia się w niektórych bankach i dotyczy tych, których wkład własny wynosi mniej niż 20% wartości nieruchomości. Jak długo trzeba płacić to ubezpieczenie? Do momentu, kiedy wkład własny osiągnie wymagane 20% – w praktyce kilka lat. Jak będzie naliczona opłata? Może być zarówno jednorazowo – taką formę preferuje np. Pekao SA, jak i w niewielkich kwotach miesięcznych – np. w PKO BP, Deutsche Bank. Ile to kosztuje? Relatywnie niewiele, nie wpływa na decyzję o wyborze oferty.

Ubezpieczenie na życie

Ubezpieczenie na życie wymagane jest przez większość banków. Dlaczego? Bank zakłada, że jeżeli klient umrze, ubezpieczenie spłaci kredyt, a mieszkanie przejdzie na spadkobierców bez zadłużenia. Te dodatkowe opłaty mogą przesądzać o tym, czy zdecydujecie się na wybór tego, czy innego banku.

Ubezpieczenie od utraty pracy

Niestety to wyjątkowo niekorzystne ubezpieczenie – stanowi ono dodatkowy zarobek dla banku, nic nie dając przy tym klientowi. Opłaty są z reguły wysokie, natomiast wymogi, które trzeba spełnić, aby ubezpieczenie spłacało za Was raty kredytu w przypadku utraty pracy, będą tak restrykcyjne, że dosłownie nie da się z niego skorzystać. Banki często promują swoją ofertę, zastępując prowizję właśnie tego typu ubezpieczeniem – uważajcie, jest to głównie zagrywka marketingowa. Warto wybrać ofertę, która nie będzie miała tych dodatkowych opłat.

Ubezpieczenie mieszkania

Ubezpieczenie mieszkania od ognia, zalania itp. wymagane jest przez wszystkie banki. Tutaj ma to działać podobnie jak w przypadku ubezpieczenia na życie – mieszkanie spłonie, pieniądze z ubezpieczenia spłacą zobowiązanie. Ostatecznie zostaje się bez nieruchomości, ale również bez kredytu. Ile to kosztuje? Składka roczna to koszt zazwyczaj od 100 do 500 zł w zależności od wartości mieszkania.

O innych dodatkowych opłatach, które mogą się pojawić przy kredycie hipotecznym, możecie przeczytać TUTAJ.

Najczęstsze pytania

Kiedy pojawia się ubezpieczenie od brakującego wkładu własnego?

Ubezpieczenie to pojawia się w niektórych bankach. Polega na tym, że jeśli Twój wkład własny wynosi mniej niż 20% wartości nieruchomości, trzeba go tak długo spłacać, by doszedł do tej wartości procentowej. Z każdymi wątpliwościami można udać się do doradcy kredytowego po pomoc. 

Czy ubezpieczenie od utraty pracy daje korzyści klientowi?

Niestety odpowiedź brzmi – nie. Stanowi ono dodatkowy zarobek dla banku, ale nie daje zazwyczaj korzyści klientowi